Zaczynasz szukać sukni ślubnej? Sprawdź, co warto wiedzieć przed pierwszą przymiarką.


1. Umów wizytę

O ile w mniejszych salonach mierzenie sukni może odbyć się od ręki, o tyle w najbardziej obleganych pracowniach poczekasz 3 tygodnie i dłużej (weź pod uwagę, że w weekendy może być tłoczno)! Lepiej zarezerwuj dzień i godzinę przymiarki. Pracownik salonu poświęci ci wtedy 100% uwagi. Oszczędzisz też czas i nerwy. W niektórych miejscach, choć to rzadkość, samo włożenie sukni jest odpłatne (o czym na pewno zostaniesz poinformowana podczas umawiania się na wizytę/ze strony www salonu).

2. Rozpuść włosy

Koniecznie zabierz jednak gumkę (kilka wsuwek i szczotkę na później). Szybko upniesz włosy na próbę i sprawdzisz, jaka fryzura lepiej pasuje do konkretnego modelu. Może się okazać, że rozpuszczone włosy robią lepsze wrażenie. Masz ozdoby, które „musisz” wpiąć we włosy? Grzebyk po babci, opaskę? Weź je ze sobą.

3. Nie rób mocnego makijażu

Podkład, puder i szminka odciśnięte na śnieżnobiałej sukni. Nie najlepszy scenariusz. To nie tak, że nie wolno malować się wcale. Nie nakładaj tylko przesadnie dużo bronzera. Niektóre salony bardzo rygorystycznie podchodzą do tej kwestii. Zdarza się nawet, że na moment zakrywają twarz specjalnym kapturem!

4. Weź buty na obcasie

Inaczej będziesz wyglądać w sukni na boso, inaczej w szpilkach, to oczywiste. Weź ze sobą dowolne buty na obcasie zbliżonym do tego, który planujesz w dniu ceremonii. Jeśli zamierzasz pójść do ślubu w trampkach, albo wolisz wygodne baleriny, też weź je ze sobą. Szczególnie gdy przymiarki planujesz w sezonie błota i deszczu. Do wielu przymierzalni nie zostaniesz wpuszczona bez zmiennego obuwia. Większość salonów wypożycza szpilki, ale pewniej będziesz czuć się we własnych.

5. Włóż sukienkę

Tak będzie najwygodniej. Im mniej warstw, tym łatwiej się rozebrać. Wkładanie co chwilę dżinsów i swetra jest kiepskim pomysłem. Zgrzejesz się i stracisz sporo czasu. Przy mierzeniu sukni dobrze mieć też rajstopy lub pończochy. Nie będziesz musiała nawet przez moment stać boso.

6. Włóż biustonosz bez ramiączek

Ewentualnie taki, w którym bez problemu szybko się ich pozbędziesz. Jeśli jednego dnia planujesz odwiedzić kilka salonów, będziesz musiała kilka razy tę czynność powtórzyć. Weź to pod uwagę. Wybierz biały lub cielisty stanik (najlepiej gładki), by nie prześwitywał spod sukienki. Możesz też włożyć bieliznę modelującą, która cię wysmukli, uwydatni walory.

7. Nie zapomnij o towarzystwie

Mierzenie sukni ślubnej w samotności? Jeśli wykluczasz zabranie pana młodego na przymiarki, weź ze sobą świadkową, siostrę, przyjaciółkę. To ważny moment i dobrze, by ktoś dzielił tę chwilę z tobą. Poza tym będziesz potrzebować rady, a pracownik salonu może nie być szczery. W wielu miejscach obowiązuje zakaz robienia zdjęć (obawa sprzedawców/projektantów przed kopiowaniem modeli), więc prawdopodobnie będzie to także jedyna okazja pokazania się bliskim w kilku typach sukni.